W niedzielę otrzymałem od Teściowej 10 litrów mleka prosto od krowy. Od razu poszło do gara z przeznaczeniem na serki wędzone typu Oscypek. Ostatnio zostałem na forum www.chilihead.pl skarcony, że to nie oscypek, bo oscypek to nazwa zastrzeżona i robiony jest tylko z mleka owczego. A mnie to lotto jak to ktoś zdefiniował. Mieszkam w górach i wiem dobrze, że oscypka wyprodukowanego tylko z mleka owczego ze świecą szukać. Nie wspomnę już o okresie zimowym, kiedy owiec nie wypasa się i ich mleka jest jak na lekarstwo, a oscypki dziwnym trafem ciągle są w tej samej ilości 🙂
No ale do rzeczy…. z 10 litrów mleka wyszło 11 sztuk po jakieś 12-15dkg, oraz 0,5kg serka serwatkowego ricotta.
Serki po formowaniu, wsadzone do solanki:
Serki zapakowane w siatki przed wędzeniem:
Serki w wędzarni:
Serki po uwędzeniu ( 8h):
Niestety dla mnie….. nie minęło pół godziny 4 sztuk już nie było. Znikają ze stołu w takim tempie, że przydało by się wytwarzać je z conajmniej 20 litrów mleka 🙂